Strona główna » Dlaczego samokontrola nie jest siłą woli

Dlaczego samokontrola nie jest siłą woli

Wielu z nas utożsamia utratę wagi z samokontrolą. Jeśli do zjedzenia podamy sobie marchewkę lub ciasto, osoby, które mają w sobie samokontrolę, oczywiście wybiorą marchewkę. Taki wybór z kolei przybliży nas do celu i odniesienie sukcesu jakim jest utrata wagi. Czy aby na pewno? Nie tak szybko.

Badania wykazały, że wybór zjedzenia kawałka ciasta zamiast marchewki nie oznacza braku samokontroli. Raczej chodzi o to, jaką porcje ciasta zjadłeś. Jeśli możesz zdecydować się na mniejszy kawałek i wiesz, że nie oderwie Cię to od celów związanych z odchudzaniem, wykazałeś się zdrową miarą samokontroli. W dłuższej perspektywie może to zapewnić lepsze możliwości osiągania celów. Dzieje się tak, ponieważ samokontrola często kojarzy się nam z siłą woli, ale w rzeczywistości te dwa elementy wzajemnie się wykluczają. Jak pokazują badania, Twoja świadomość i przekonania na temat dokonywanych wyborów są wskaźnikami zdrowej samokontroli.

 

Z drugiej strony siła woli polega na próbie walki ze złożonymi interakcjami, które nieustannie zachodzą w twojej naturalnej biologii, chemii mózgu, genach i stylu życia. Próba wykorzystania siły woli do osiągnięcia swoich celów to przepis na katastrofę. Możesz walczyć ze swoimi naturalnymi instynktami do momentu, kiedy nieuchronnie dokonasz złego wyboru. Wtedy może to łatwo przekształcić się w poczucie porażki i całkowite poddanie się. Samokontrola różni się tym, że obejmuje dokonywanie lepszych wyborów krok po kroku. Powinieneś polegać na każdym zdrowym wyborze, aby rozwinąć swoje pozytywne nawyki stylu życia. To dosłownie najłatwiejszy sposób na zbudowanie tych zdrowych przyzwyczajeń, które przybliżą Cię do osiągnięcie swoich celów.

Tagi: